Znacie takie uczucie, gdy macie absurdalny pomysł, który po pewnym czasie uznajecie za coś wartego opisania, a nawet poświęcenia temu kilkunastu dni wytężonego "tekstopisania"? Nigdy nie usiedliście nad papierem z ideą tak głupią, że po tygodniu mieliście wrażenie, że powinno być wam wstyd? Nie? Hm...
Zazwyczaj zajmuję się fantastyką ze strony znacznie bardziej poważnej - o ile można nazwać fantastykę w jakimkolwiek aspekcie poważną. Moją domeną są Twarde Science Fiction, Światy High-Magic oraz Low-Magic Fantasy, a także Mroczne Alternatywy pokroju... sami się domyślcie czego. Z drugiej jednak strony wkręciłem w powyższe zdanie większość gatunków rpg'owych zatem precyzować chyba nie zamierzałem od samego początku. Tak - właśnie! Nie zamierzałem precyzować.
Mimo wszystkich przeciwności mojego zatwardziałego umysłu zdołałem wykreować coś zgoła odmiennego od mych codziennych zainteresowań daleko odbiegających od żartobliwej atmosfery jaka towarzyszyła mi tworząc projekt Zaraz. Napisałem gotowy, mym zdaniem do gry, podręczniczek, który może kreatywnym ludziom dać odrobinę, albo i odrobinę więcej przyjemności z rozgrywki. Napisałem TO, a nie potrafię TEGO prowadzić, gdyż krążę po całkowicie innych fantastycznych kręgach, mimo iż mam kilka pomysłów na sesje oraz kampanie osadzone w wykreowanym przeze mnie świecie. Z tym kreowaniem to tak nie do końca... ale o tym w "podręczniczku". (Chociaż mam pomysł na larp'a w tym settingu i prędzej będzie można zobaczyć mnie prowadzącego owego larpa niż "MGującego" Zaraza!).
Dość jednak tych bzdur!
Jeśli ktokolwiek byłby zainteresowany przeczytaniem, lub choćby przejrzeniem, tego trzydziestostronicowego dziełka z mojego RPGowego warsztatu, proszę wstukiwać tu swoje mail'e, a ja z WIELKĄ - nawet nie wiecie jak wielką! - przyjemnością będę wysyłał książeczkę w wersji PDF na każdy z podanych adresów, by po jakimś czasie wysłać kolejnego internetowy list z zapytaniem "Jak się podobało?", jeśli odpowiedź na to pytanie nie pojawi się wcześniej na forum / mej skrzynce / komunikatorze internetowym.
Pozdrawiam.
Płocczanin, Mateusz, Shevu, Kapitan Szop.