Niestety takie zasady znikają z pamięci tuż po ich zastosowaniu w praktyce, także postanowiłem je spisywać.
Pierwsze, co dzisiaj wezmę na ruszt, to elficką zaszłość z długim mieczem. Jak wiemy, w dawnych edycjach longsword opisywał po prostu różne miecze - nie było rapierów czy sejmitarów. Elfy w takich mieczach były wyjątkowo biegłe, co się przekładało na bonus do trafienia. Jak czytamy w chainmail:
ELVES (and Fairies): Armed with deadly bows and magical swords, Elves (and Fairies) are dangerous opponents considering their size and build. They can perform split-move and fire, even though they are footmen. When invisible Elves (and Fairies) cannot attack -- or be attacked unless located by an enemy with the special ability to detect hidden or invisible troops -- but they can become visible and attack during the some turn. Those Elves (and Fairies) armed with magical weapons add an extra die in normal combat, and against other fantastic creatures they will perform even better...
Elfy dobrze walczyły magicznymi mieczami, bo były zerżnięte z Tolkiena. Edycje przyszły i poszły, i z nadludzi elfy stały się zręcznymi czarodziejami. Żadna z tych rzeczy nie pomaga w walce mieczem, dodatkowo longsword jest zwyczajnie dla elfa wyborem suboptymalnym (w 3.5 miał sensu o tyle, że nie było łatwe dodać ZR do obrażeń, toteż standardowy wojownik i tak pakował punkty w siłę), rapier jest po prostu mocniejszy - z większym trafieniem i obrażeniami całkiem wypiera długi miecz z elfowego ekwipunku. Nie wnikając w ich szczegóły kulturowe, zakładamy, że na przestrzeni edycji rasa biologicznie się nie zmieniła i najnowszy opis można stosować do wszystkich wcześniejszych czasów. Toteż mój wariant dla High elfów i Wood elfów:
Elf Weapon Training (variant). You have proficiency with the longsword, shortbow, and longbow. You treat longsword as finesse wepon instead of versatile.
Pozwala to zachować spójność, nie jest niezbalansowane, a konieczność wyboru między cechami obcina przekręty w stylu dwuręcznej broni finezyjnej i great weapon fighting z DEXa. Obcięcie shortsworda z biegłości też zamierzone. Nie fechtuje się dedekowskim krótkim mieczem.