Nie chodzi o to, że cyborg, czy inny droid, czy tam robot używa mocy. Żeby wejść na klasę jedi nie musisz być Force Sensitive, a wchodząc na nową klasę dobierasz tylko jeden ze startowych featów. A że droid nie może być FS, to bierzę lightsaber, lub simple weapons czy co oni tam nie mają jeszcze. Głównie to chodzi o talenty związane z używaniem miecza świetlnego(lightsaber combat talent tree).
Oficjalne stanowisko, z którym się zgadzam, znajduje się tu:
http://www.wizards.com/default.asp?x=st ... 70802jc106
Tekst przy ilustracji Antarian Rangera. Powyżej jest też tłumaczenie dlaczego sithowie nie mają dostępu do kightsaber form talent tree. Z tym sie nie zgadzam. Sztuczne osłabianie Sithów mnie wkurza. Mają słabsze talenty etc. Wkurza mnie to i mam umowę z moimi graczami, ze się od tego nie stosuję, czyli dajemy dostęp do części talentów Jedi Knighta, Adeptowi Sith.
Inna rzecz, że tworząc NPC można pokombinować ostro. Ja sobie pozwalam na naginanie zasad w imię dobrej zasady
.
Wracając do Grievousa... Zginął jak szmata i mam to za złe Lucasowi. Dlaczego Mace - jeden z najlepszych fajterów w historii - nie dał mu rady w Clone Wars, a Obi-Wan, który był dobry, ale od Mace'a zdecydowanie gorszy pokonał go z takimi luzami. Jak sie ogląda Clone Wars... cóż. EPIKA! Tam widać, że Yoda i Mace są masakratorami. Podobnie generał G. który walczy wisząc w powietrzu na repulsorach i to bodaj 6-cioma świetlówkami ma raz. Z łatwością zabija 5 jedi. To ja się pytam... Dlaczego Obi (z całym szacunkiem i odwieczną sympatią!) tak łatwo sobie z nim poradził... Jeszcze blasterem...
A obcinanie ramion to ulubiony patent mistrza Kenobiego
. Ktoś kiedyś policzył ile ramion odciął w całej sadze?