Zrodzony z fantastyki

 
Awatar użytkownika
Al-Sufi
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 226
Rejestracja: czw mar 22, 2007 10:23 pm

pn sie 23, 2004 7:45 pm

Osobiste zatargi w drużynie złych BG to konieczność. Znakomicie wpływają na klimat przygody. Musisz fabularnie rozpętać spiralę Zła. Nawet jeśli pozabijają się na pierwszej sesji.
<br /> <br />1 sesja była gorsza, niż pozabijanie się. (w moim odczuciu) <br />Dzięki za te cenne porady, przydadzą się w przyszłości. (oby) <br /> <br />Pozdro dla Adiego
 
Adi Cherryson
Wyróżniony
Wyróżniony
Posty: 567
Rejestracja: ndz paź 20, 2002 1:47 am

Wywa¿anie drzwi

pt sie 27, 2004 12:52 am

Al-Sufi. <br /> <br />Przeczyta³em opis przygody. <br /> <br />Zamêt, chaos, brak moralno¶ci i wspó³dzia³ania BG upewni³ mnie w przekonaniu, ¿e Twoi <br />gracze s± naprawdê ¼li. To dobrze! Nie widzê powodu, aby u³atwiaæ im zadanie. Musisz nadal prowadziæ w ten sposób. <br /> <br />Pojawia siê znowu kompleks zniszczonych drzwi. WoTC powinno mieæ ju¿ dawno wytoczony proces o pod¿eganie do czynno¶ci rozbójniczej. <br /> <br />Wprowad¼ mo¿e postaæ wampira, który obieca BG jeden dodatkowy pw za ka¿de zniszczone drzwi. Musz± przynie¶æ mu drzazgê. W rzeczywisto¶ci wampir oka¿e siê iluzj± stworzon± przez z³y cech cie¶li okrêtowych, obecnie czerpi±cy zyski z montowania solidnych drzwi i zamków GERDA. Znane s± przypadki, ¿e podupadaj±cy szklarz wynajmuje noc± zbirów do wybijania okien, a rankiem dzwoni z ofert±. <br /> <br />Nie poddawaj siê :mrgreen: <br /> <br />Adi
 
Awatar użytkownika
Al-Sufi
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 226
Rejestracja: czw mar 22, 2007 10:23 pm

pt sie 27, 2004 10:38 am

Dzisiaj było lepiej, gracze nie działali całkowicie chaotycznie. <br />Oni (woj i kpn) uwzięli się na niziołka. Gdy przeprowadzili napad na dom szlachcica, dostał worek z kosztownościami i miał nawiać z miejsca zbrodni. Dopiero po paru godzinach się kapneli, że nie przeliczyli sakiewki. [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/laugh.gif[/img] <br />Większość czasu przez dzisiejszą sesję się ganiali po mieście i przekupywali 'tubylców', za jakieś informacje o halflingu. <br />A on w tym czasie zrobił zakupy i zaopatrzył się w... <br />dość dobrą trucizną. Zgadnijcie po co? [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/laugh.gif[/img] <br />Bardzo się wczuli w swoje postacie, to dobrze, że się jakoś rozkręciło :mrgreen:
 
Ahleage
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: ndz lip 04, 2004 10:03 pm

pt sie 27, 2004 7:31 pm

Zaprawde dzieki wam wszystkim za rady dla Al-Sufiego, a przede wszystkim chyle czola przed Al-Sufim, za dzisiejsza sesje :mrgreen: . <br /> <br />Chociaz nie byl moze niebotycznie szczesliwy, bo gdy gramy nie obejdzie sie bez kfiatkow(niedlugo sie pojawia na forum) i rechotu niosacego sie kilometrami, to udalo mu sie: <br />-"nakrecic spirale zla", przez co przygladam sie teraz wszystkiemu, szczegolnie co nalewa mi karczmarz, przed wejsciem do pokoju zawsze szukam pulapek i szukam mozliwych drog ucieczek, staram sie zabiezpieczyc, "przyjaznic sie" z miejsowymi, wszedzie widze niziolki :roll: <br />-troche nas sklocic(tj. rozpetac nienawisc miedzy mna(PZ kpl Bane'a) a pewnym niziolkiem(CN psychowoj)). Ciekawi mnie tylko kto kogo pierwszy zabije :evil: (ew. lepiej sie zabezpieczy). <br />-a na koniec powiem ze na dzisiejszej sesji, nie bylo ani jednej walki 8O, (wszyscy starali sie odgrywac postacie) a zgodnie stwierdzilismy ze byla to jedna z najlepszych(jesli nie najlepsza) sesji, w jaka nam sie zdarzylo zagrac w naszym 2-letnim zyciu z RPG (to tak a propos tematu o odgrywaniu postaci).
 
Awatar użytkownika
Al-Sufi
Częsty bywalec
Częsty bywalec
Posty: 226
Rejestracja: czw mar 22, 2007 10:23 pm

wt sie 31, 2004 10:35 am

Trzecia sesja, Niziołek psiwoj zaatakował, lecz mu nie wyszło. Przed śmiercią zdążył zatruć wojaka i zabral mu 1 siły pernamentnie oraz spowodował, że jego pw spadły do -2. <br />Rzecz jasna kapłan Bane'a go potem zabił. A zdarzeniu to miało w krypcie pod cmentarzem. [img]style_emoticons/<#EMO_DIR#>/laugh.gif[/img] <br />Dołączyło się jeszcze dwóch graczy. Pierwszy to wojak czlowiek z gizarmą. Nie miał bóstwa, więc go spytałem czy nie chciałby wybrać sobie jakiegoś z panteonu? A on po chwili zastanowienia wybrał: Cyrlika. Wszyscy w śmiech, zwłaszcza gościu co gra kapłanem bane'a. Ale jakoś został nawrócony i zmienił też na bane'a. <br />Gracze przed trzecim zadaniem, naradzali się co zrobą. Zamknęli się w pokoju w karczmie. I się naradzają...Nagle słyszą pukanie. Otwierają, a tam plebejusz z garnkami, który chciał je sprzedać. Uznali, że podsłuchiwal, wciągneli go do środka i brutalnie zamprdowali. <br />"Ciało" zostawili w pokoju i sobie poszli. Od tej pory kapłana nawiedza głos tego chłopa: "garnki, garnki..." i nie pozwala mu zasnąć jeśli nie uda mu się rzut na Wole. :mrgreen: <br /> <br />Może doradzicie jak tą klątwę dalej pociągnąć? Czy istnieje możliwość, że jej zdjąć (czarem) nie można, dopóki się "czegoś" nie zrobi? <br />[było to całkowicie improwizowane, bo zaczęłem odgrywać zwykłych BN, a oni byli jego pierwszymi "klijentami"]

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości