Zła postać, czyli jaka?
- Pracująca dla Wielkiego Złego (np. Chaosu)?
- Zła z czynów? Przkonań, ideologi?
- Zła, czyli ta po innej stronie barykady niż dotychczas (niekoniecznie Wielki Zły)?
- Zła czyli chodzący gość, ubrany na czarno, obwieszony czaszkami wrogów, MROCZNYMI ozdobami, o ZABÓJCZYM Sspojrzeniu, SZYDERCZYM uśmiechu i wogóle taka dark - coool
?
- Zła czyli ja, kiedy rano wstaję?
- Zła bo pali, niszczy i morduje? Czy zła, bo to sprawia jej przyjemność?
Zła postać dla mnie to własnie psychopata. To dres, który wali bejsbolem nastolatka, bo nie podoba mu się jego wygląd. To nietolerancyjny dupek udający twardziela - kochający korzystać z nadanej mu władzy i leczący tym kompleksy. To krzywdzący innych dla własnego widzimisię. To gość, który pali wioskę, bo tak. Bo nic innego nie przyszło mu do głowy.
I wina stoi tutaj po stronie MG. Tylko!
Lubi grać złymi? Niech źli dobiora się do niego. Bez litości. Bez skrupułów. Bez płaczów "Jacek, ale ty zrobiłes to specjalnie, a przecież MG powienien być przyjacielem graczy, a nie ich wrogiem...". Niech wróg taką postać dobija. Niech napotka psychola, który gardzi wpływami bohaterów graczy, a tak jak oni lubi zadawać ból bez powodu. Niech wredny cios okaleczy gracza na całe życie. Kaleka postać już nie jest taka fajna. Niech wyrzuty sumienia - i ty jako MG masz o tym zakomunikowac, jeśli gracz jest zbyt cięzkim klocem, by przyszło mu to do głowy - doprowadzą do ostrej choroby psychicznej. Niech poleca współczynniki. Niech jak w wampirze, Bestia zacznie pożerać duszę gracza. Coraz cześciej traci on kontrolę nad sobą... Ty, jako MG przejmujesz czasem jego działania i robisz mu krzywdę - zabijając waznych dla niego NPCów, szkodząc czynami druzynie i jemu samemu. Baź bezlitosny, bo brak konsekwencji tylko ich rozjuszy. A jeśli uznają, żę jesteś kiepskim MG, bo nie dajesz się im luzu... to sobie daruj (tutaj jest rozdźwięk z teorią Czeskiego - dobrzy MG, dobrzy gracze jednak istnieją. źli MG i gracze też i nie ma to tak wiele wspólnego z tym, czy ktoś chce z nimi grać, czy nie). Jeśli jestes jedynym MG to sami przyjdą do Ciebie. Po miesiącu lub dwóch, ale zawsze wrócą. Jeśli nie ejsteś jedynym MG, to znaczy, że w Twoim środowisku jest pręzna grupa RPGowców i poprowadź komus innemu.