zegarmistrz pisze:Jednak czy porywanie się na takie elementy, jak np. zamontowane na pojeździe pancernym karabiny maszynowe, granatniki automatyczne, wszelkiego typu optyka etc. też jest głupim pomysłem? Jak dobrze chronione są tego typu elementy?
Generalnie po trafieniu amunicją kalibru 12,7 mm większość z nich może ulec lub ulegnie uszkodzeniu. Problemem jest trafienie w cel, zwłaszcza jeżeli czołg się porusza, a nie stoi nieruchomo. Tyle tylko, że z wkbw nie strzela się do czołgów, tutaj wykorzystuje się inny, bardziej dedykowany sprzęt, więc jest to problem czysto akademicki.
Oraz czy mam szanse za pomocą tego typu broni uszkodzić główne działo czołgu?
Prawdopodobieństwo zawsze istnieje, ale nie stawiałbym na to specjalnie wielkich pieniędzy. Być może strzelając z niewielkiej odległości w przewód lufy byłaby możliwość takiego naruszenia jej wewnętrznej części, że spowodowałoby to rozerwanie lufy po strzale z głównego działa. Można tutaj kombinować i wyobrażać sobie mniej czy bardziej oderwane od rzeczywistości sytuacje, ale w rzeczywistym świecie nie ma to sensu. Raczej nie strzela się do luf armatnich z karabinów przeciwsprzętowych. Nie ma to większego sensu. Jeżeli już jesteś tak zdesperowany, aby walczyć za pomocą wkbw z czołgiem to raczej warto celować i strzelać w załogę (o ile tylko pokaże się na zewnątrz), albo sensory - celowniki optyczne czy termowizyjne.